Wiele słyszałem o tym miejscu. Widziałem także fotografie. W związku z tym bardzo chciałem je odwiedzić. Cmentarz robi niesamowite wrażenie. Jest przede wszystkim bardzo duży i w większości świetnie zachowany, choć w większej części dość mocno zarośnięty. Ale ja lubię taki klimat starych cmentarzy. To wyczuwalne przemijanie i odczucie, że nie jest się tam samemu. Wokół macewy i stare drzewa. Powiem szczerze, że jakoś pominąłem mauzoleum Poznańskich i inne wystawne grobowce, a udałem się w boczne alejki, by zobaczyć jak chowano zwykłych ludzi. Już wiem, że ta ponad godzina spędzona w tym miejscu, to stanowczo za mało. Na 100% się tam jeszcze wybiorę. A dla was trochę fotografii.
piątek, 3 października 2025
czwartek, 11 września 2025
SZEPT KAMIENI
W dniu 13 września 2025 roku będzie miało miejsce otwarcie mojej wystawy pt. "Szept kamieni". Wystawa będzie do obejrzenia w Galerii Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych Rozdroża w Lublinie. Galeria mieści się w Centrum Kultury przy ul. Peowiaków w Lublinie. Na wystawie widoczne będą jedynie fotografie, bez opisu do nich. Dlatego też dodałem na plakacie kod QR odsyłający do tego bloga osoby, które zachęcone obrazem ciekawe są historii jego powstania i miejsc, które odwiedziłem.
Poniżej linki do postów dotyczących miejsc
https://dzemski.blogspot.com/2025/07/leliszka-nieistniejaca-wies.html
https://dzemski.blogspot.com/2025/07/kniazie.html
https://dzemski.blogspot.com/2025/07/kniazie-i-leliszka-ps.html
piątek, 5 września 2025
Szczebrzeszyn - powroty
wtorek, 26 sierpnia 2025
Józefów Roztoczański
Lubię wracać w pewne miejsca.
Czas mija, wszystko wokół się zmienia. Zmieniają się także miejsca, które już odwiedziłem. Dlatego właśnie powracam do tych już odwiedzonych, często wielokrotnie. Jestem ciekaw jak wyglądają dziś, po jakimś czasie. Czy jeszcze istnieją? Czy ktoś o nie dba? Zdarzyło mi się już, że pojechałem gdzieś ponownie, ale już nic tam nie było, albo miejsce zmieniło się kompletnie nie do poznania. Jedną z takich lokalizacji jest Józefów Roztoczański i jego kirkut. Niesamowicie malowniczo położony na stoku dawnej góry, obecnie będącej kamieniołomem. Po południu słońce dochodzi tu już zza drzew i pięknie oświetla macewy ustawione w rzędach. Niestety od mojego ostatniego pobytu, kirkut zarósł bardzo i dostępna jest tylko jedna ścieżka pomiędzy nagrobkami, pozostałe ścieżki i same macewy, są niewidoczne. Szkoda, bo to jeden z lepiej zachowanych cmentarzy żydowskich. Poniżej trochę fotografii z tego miejsca.