Trochę czasu minęło od otwarcia Dworca Metropolitalnego w Lublinie. Wszyscy, którzy mieli tam pognać na foty, już pognali. Milion takich samych zdjęć pokazało się w społecznościówkach. Właśnie to mnie najbardziej odstraszało od fotografowania tego obiektu. Byłem na nim kilka razy i podoba mi się jako projekt, jako budynek, jego funkcjonalność, gabaryty. W sumie to chyba w każdym aspekcie, także tym lokalizacyjnym jest super. Każdy, kto mnie zna, wie, że lubię fotografować architekturę. Lubię, ale nie lubię sztampy, takiej prostej narzucającej się od razu formy. Dlatego musiałem przetrawić miejsce i dopiero wczoraj wybrałem się tam z aparatem. Efekty można obejrzeć poniżej.
poniedziałek, 11 sierpnia 2025
środa, 23 lipca 2025
Kniazie i Leliszka - PS
Znów zacząłem ze sobą zabierać moją ukochaną Yashicę 635. To aparat, który daje naprawdę wielką frajdę podczas fotografowania i potem, podczas oglądania zdjęć z niego. Pojechał więc ze mną na ostatnią wycieczkę. Zdobiłem nim tylko kilka zdjęć, które prezentuję poniżej. Techniklia dla pasjonatów: Yashica 635, negatyw Fuji Acros 100, wywoływacz Kodak D76 (własnej roboty), skan Epsonem v700 do plików RAW (Silverfast), odwrócenie i wywołanie Ligtroom Classic.
Leliszka:
Kniazie
Nie da się pojechać do Leliszki i nie zajrzeć do Kniazi. Zwłaszcza, że są tam ruiny naprawdę dużej cerkwi pw. św. Paraskewy i cmentarz przy niej. Cerkiew zagrała w filmie "Święta wojna", a cmentarz jest dość nietypowy jak na greckokatolickie. Nietypowość ta przejawia się w wyglądzie nagrobków, a dokładniej krzyży. Są one praktycznie czyste, bez ozdób, z wyrytymi na nich jedynie inskrypcjami cyrylicą. Miejsce z niesamowitym klimatem, które polecam odwiedzić każdemu.
Cmentarz:
niedziela, 13 lipca 2025
Leliszka - nieistniejąca wieś
Pojechałem tam po raz 5, może 6. Znów bałem się, że nie trafię, bo kiedyś nie było łatwo i dwa razy nie trafiłem. Tym razem był drogowskaz i wskazywał odpowiednią ścieżkę.
miejsce...
Niesamowite. W środku lasu. Idziesz ścieżką. Wokół drzewa i nagle polana i nagrobki. Zniszczone. Piękne. Atmosfera niesamowita, jakby wokół były duchy ludzi mieszkających w tym miejscu. No i ten jeden nagrobek, przy drzewie...
Komary masakra.
I znów burza w powietrzu, poprzednio porządnie zmokłem.
To miejsce mnie przyciąga, jak każde inne tego rodzaju. Chyba dlatego, że jestem coraz starszy i bliżej mi do takich miejsc...